Kunst=Kapital czy Kapital=Kunst?

Czy sztuka to Kapitał?

Kunst=Kapital (Joseph Beuys, 1980) przedstawia niewielkich rozmiarów tablicę szkolną z napisanymi na niej na czerwono tymi właśnie słowami: “Kunst=Kapital” („Sztuka=Kapitał”). Nie jest to jedyna praca Beuysa z takim przesłaniem. Rok wcześniej artysta umieścił te słowa oraz podpisał się z imienia i nazwiska na 10-markowym banknocie niemieckim.

Wyniki wyszukiwania dla: joseph beuys kunst kapital
Wyniki wyszukiwania dla joseph beuys kunst kapital

Interpreatcja pracy Josepha Beuysa Kunst=Kapital

Idea podjęta przez artystę nie ogranicza się również jedynie do materialnych obiektów. Kwestie związane z ekonomią, gospodarką i społeczeństwem, ich wspólne zależności oraz potrzeby zmian znajdowały się w twórczości i życiu artysty od lat 50. XX wieku. Sama idea “Kunst=Kapital” sprowadza się do stwierdzenia, że to sztuka czyli ludzka twórczość jest najważniejszym i najcenniejszym kapitałem, wartością samą w sobie, a nie “pieniądz” oraz, że jej uwolnienie (ekspresji, twórczości) ma moc sprawczą. Według artysty jest także “trzecią drogą” (poza komunizmem i kapitalizmem) i podstawą do reformy społeczeństwa. Zawiera się to w słowach Beuys’a:

powiedziałbym ludziom, że od dawna opracowywane są alternatywne idee ekonomiczne, które zapewniają ludziom wolność, jakiej potrzebują, która zapewnia ludziom demokratyczną równość, której potrzebują, i która daje im możliwość działania z poczuciem odpowiedzialności w życiu gospodarczym. Tak, z pewnością dotarłbym do takich pomysłów: rozszerzona definicja sztuki, „Każdy człowiek jest artystą”, kwestia kreatywności, kwestia wolności, kwestia prawdziwie wolnej gospodarki, konieczność nowego porządku monetarnego – coś, co idzie daleko poza kapitalizmem i komunizmem. Nazwaliśmy to już „trzecią drogą”.

Joseph Beuys, źródło

Obiekty nie są bez znaczenia.

Tablicę (szkolną) możemy interpretować jako narzędzie edukacji, przekazywania podstawowych wartości, kształtowanie poglądów i wpływanie na działania. Banknot natomiast, w którym za pomocą analogii pomiędzy “wartością” środka płatniczego potwierdzoną podpisem prezesa banku centralnego a stwierdzeniem Beuysa z jego sygnaturą, wyraża specyficzne analogie między mechanizmami generowania wartości na rynku sztuki i we współczesnym kapitalizmie.

Sztuka jako kapitał w praktyce

Temat sztuki jak kapitału zdaje się być możliwym do interpretowania na nowo w kontekście NFT (non-fungible tokens). Przykładem skali jego sukcesu może być praca stworzona przez internetowego artystę Beeple (Mike Winkelmann) sprzedana na aukcji Christie’s za niemal 70mln dolarów. EVERYDAYS: THE FIRST 5000 DAYS to kolaż cyfrowych prac artysty, które stworzył na przestrzeni ostatnich 13 lat.

Drugi przykład do dyskusji to twórczość artysty kryjącego się za pseudonimem Banksy. Jego prace, obecne w przestrzeni publicznej od kilku lat, zgrabnie krytykujące współczesne społeczeństwo, jego hipokryzję, powierzchowność, konsumpcjonizm, koślawy system wartości itp. z ogromnym sukcesem są sprzedawane na aukcjach (np. przez londyński dom aukcyjny Sotheby’s) i prezentowane na wystawach (np. The Art of Banksy. Without Limits w praskim Koneserze).

Gdzie jest teza?

Czy sztuka może być kapitałem w rozumieniu, które przedstawił Joseph Beuys?